Wszystko o Shaman King dla fanow

Oto pierwszy odcinek mojego opowiadania mam nadzieje ze sie wam spodoba:):D

Jest piekny sloneczny dzien. W dobie Village panuje wesola atmosfera. Srodkiem drogi przechadzaja sie Yoh , Len i Trey. Cala trojka nie wie co stanie sie gdy wejda do kawiarni. Idac tam rozmawiaja o tym kto jest lepszy:
-Len twoj atak szybkiego tepa wcale nie jest szybki (pow. Trey)
-Trey ty wyrosnieta wiewiorko, zamknij sie !?
- bo co....ee Yoh?
- zastanawiam sie czemu sie klocicie?!
-my tylko wymieniamy nasze zdania.
-chyba ty wymieniasz...zdania
-nie lepiej pomyslec o tym co mamy zamowic do jedzenia?
-Yoh ...ty....
-hmm..juz jestesmy. Chodzmy.
Kawiarnia byla malym budynkiem w srodku bylo duzo miejsca. W srodku Na samym srodku siedzialo kilkoro szamanow. Na samym koncu siedziala Jun z Anna. Yoh i chlopaki podeszli do nich.
-Witaj Jun , czesc Anno
-Czesc Yoh, witaj braciszku
-Czemu musisz byc tam gdzie ja Jun?!
Usiedli dopiero po chwili zobaczyli ze na stoliku sa porozzucane kartki.
-ee...Anno po co sa te kartki - spytal Yoh
-nie twoja sprawa
-ale...
-zamknij sie !
- Wiec tak razem z Jun..tak Len?
- W nic nie wchodze , w zaden uklad
-nie masz nic do gadania wiec sluchaj
-A..ale...
-Wiec Jun i ja szukalysmy ci dziewczyny Len
-Co?! hahahaha Anna i Jun bawia sie w swatki! (pow. Trey) Ktorego Anna zignorowala i mowila dalej.
-Wiec...
-Co?!! Wy zwairowalyscie?1 Dziewczyny to tylko klopot
- Wiec znalazlysmy, nazywa sie Sarah i jest Szamnka.
- Anno czy ty nie myslisz ze Len..
-czy pozwolilam ci sie odezwac?
-Nie...
-No wiec Len jutro masz randke
-Nigdzie nie ide
-Wlasnie ze pojdziesz, bez gadania!
-Len to mila dziewczyna (pow. Jun)
-Jun to byl twoj pomysl tak?!
Ale ani Anna ani Jun nic nie odpowiedzialy tylko wstaly i wyszly. A chlopaki pochlonieci rozmowa o tym wydarzeniu zignorowali Amidamaru i Basona ktorzy rozmawiali o Lenie:
-hmm...mi to wyglada na pulake co ty o tym myslisz Amidamaru?
-dla mnie nie, w koncu Anna i Jun maja dobre intencje
-tak myslisz? Zobaczymy jutro
-no przekonamy sie co bedzie
W tym czasie Len Yoh i Trey wstali i wyszli. Doszli do domuLEzac w lozku rozmawiali:
-Len naprawde nie chcesz isc?!
niewiem moze pojde
-Yoh co bys zrobil?
-poszedl co tam mialbym Amidamaru no nie?
-Tak Yoh bylbym tam gdzie ty
-No wiec pojde ale ty Trey i ty Yoh bedziecie blisko?
- Po co przeciez masz Basona , Trey co o tym myslisz
-ZzZzZzZzZzZ
- niewazne..Len nie przejmuj sie , do jutra
-nom do jutra
-Gdy wszyscy spali. Len zastanawial sie sie jakby to bylo byc na randce. I postranowil ze pojdzie co mu grozi ma przeciez Basona....

C.D.N

Wystapili: Len Tao , Yoh Asakura , Anna , Jun Tao , Trey , Bason , Amidamaru

Nastepny odcinek za niedlugo

Fajny ten odcinek :D Taki inny nie jest taki jak inne :D Lol podobaja mi sie czekam na reszte :D P{ozdrowieonka D: